„Biblioteka Pokoju Analiz” Czyli wszystko to, co warto przeczytać mając widoczną słabość do Historii…
Fernand Braudel
„Kultura Materialna
Gospodarka i Kapitalizm
XV-XVIII Wiek”
Trochę dziwnym jest rozpoczynać cykl poświęcony lekturom
obowiązkowym dla każdego wielbiciela historii nie od tytułu, lecz od nazwiska
autora, ale w tym konkretnym przypadku, nie ma innej rady – tak wielki jest
wpływ pracy Fernanda Braudel’a na nasze z Historią przygody…
Choć większości Czytelników moje zbliżenia z Historią mogą
raczej kojarzyć się z hukiem dział i wojskowymi aspektami naszych dziejów –
jestem wszakże magistrem Historii Wojskowości – to jednak jest to tylko pewien
etap naznaczony szczególną fascynacją i dziwacznym, niepowtarzalnym upodobaniem
skupiania się na męstwie, brutalnej sile i przede wszystkim woli przyglądania
się niepowstrzymanemu biegowi dziejów przez pryzmat walki i konfrontacji.
Fernand Braudel widział to zupełnie inaczej i jako historyk pełnej krwi nie
omieszkam teraz dodać – widział to o wiele szerzej. „Kultura Materialna” jest
widomym efektem tego „innego widzenia” i jest dziełem kompletnym, w pewnym
sensie zamykającym temat zdolności człowieka do tworzenia globalnej wizji
współzależności i wzajemnego oddziaływania mimo skrajnie różnych warunków i
tendencji. Praca ta, to nie tylko „Opus Magnum” Autora, składające się na ponad
cztery dekady jego pracy, ale także okno na prawdziwą wizję rozwoju naszej
wspólnej cywilizacji w oparciu o to, o czym najtrudniej nam mówić, czyli o
historii rozwoju i historii własności właśnie.
Bez względu na to, jak trudno jest nam przyjąć argumenty
zawarte w pracy Braudel’a, jak bardzo chcielibyśmy się czuć uwolnieni od
starych zasad i dawnej bezwzględności czasu i miejsca – nie jesteśmy w stanie
uciec od własnej tożsamości, a Braudel jest w tej materii bezwzględny, wprost
wyprowadzając nasze rozmiłowane w duchu liberalizmu i tolerancji społeczeństwo od
bezlitosnej rywalizacji i jasno określonych pryncypiów egzystencji zmierzającej
ku posiadaniu. Cóż, takie już nasze pochodzenie, nawet, jeśli uważamy, że
jesteśmy w stanie pozostawić po sobie zupełnie inne dziedzictwo…
W tym miejscu pragnę natychmiast wyjaśnić, że „Kultura
Materialna” bynajmniej nie musi być w odbiorze „Europocentryczna”. Jedną bowiem
z podstaw pracy badawczej Braudel’a jest teoria „Gospodarek-Światów”, będących swego
rodzaju opozycją wobec Gospodarki Globalnej. Owo równanie sprowadzające się do
zestawienia „Economie Mondiale” z „Economie Monde” przenika się i wzajemnie
przesiąka treścią, jest jednak wyraźnie zaakcentowane różnicami płynącymi z
uwarunkowań i różnorodności. To mówiąc krótko, niesamowite doznanie, do którego
właśnie niniejszym Czytelnika zachęcam – poznać miejsce własnego świata w
większym i szerszym świecie, wraz z całą rozbudowaną strukturą wzajemnych zależności
i odrębności. Jeśli kiedykolwiek istniał jakiś przymus poznawczy własnego
jestestwa, to możecie być Państwo pewni, że nikt inny, jak właśnie Braudel
wyzwala go z całą mocą płynnie przenosząc Czytelnika z florenckich pracowni i
weneckich targów do hanzeatyckich kantorów i pełnych wonności tego świata
amsterdamskich targów. Złożoność świata dawnych ludzi przerasta nasze
wyobrażenia o całe długości i zapewniam – po lekturze gigantycznego dzieła
Fernanda Braudel’a nigdy już żaden Czytelnik, mimo wszystkich doświadczeń i
możliwości związanych z kulturą globalna XXI Wieku nie poczuje się kimś lepszym
od pionierów gospodarki z dawno zapomnianych miejsc i czasów.
Czy możemy ufać wynikom pracy Braudel’a? Oceńcie Państwo
sami – ów absolwent Lycee Voltaire (jednej z najlepszych szkół humanistycznych
we Francji), ukończył Universite Sorbonne w 1923 roku i przez kolejne dziewięć
lat wykładał na Universite D’Algier, gdzie jego zamiłowanie do kwestii
ekonomiki strefy śródziemnomorskiej stało się na tyle znane, że współpracę
zaproponował mu sam Lucien Fabrve, aktywny członek „Annales”, jednej z
najważniejszych w dziejach historiografii szkoły naukowej, grupującej całe
pokolenia najwybitniejszych francuskich historyków – uczniów wielkiego Marca
Bloch. W tym czasie Braudel miał już na koncie udaną i owocną współpracę z
innym wielkim naukowcem – mistrzem antropologii kulturowej i jednym z ojców współczesnych
metod badań nad istotą człowieczeństwa, Claude Levi-Strauss’em. Już po II
Wojnie Światowej i śmierci Marca Bloch Fernand Braudel wyrósł natychmiast na
głowę II generacji historyków „Annales” i miał olbrzymi wpływ na rozwój szkoły
w wielu kierunkach – badania dziejów kultury, położenia nacisku w badaniach
naukowych na „Proces Długiego Trwania”, rozumienie istoty znaczenia człowieka w
biegu dziejów, Mikrohistorii i aspektów związanych z kreacją kultury istnienia człowieka
obok Wielkiej Historii Politycznej – „Historii Zderzeń”. Będąca autentycznym
dorobkiem życia „Kultura Materialna” została wydana pierwszy raz we Francji w
1979 roku, natychmiast tłumaczona na niezliczoną ilość języków. W Polsce
gorącym zwolennikiem wizji dziejów zaprezentowanej prze Braudel’a był znakomity
znawca tematyki powiązań „Europa-Świat” rozumianych jako rozwój wczesnych imperiów
kolonialnych, prof. Marian Małowist, który natychmiast odnalazł w dziele
Braudel’a sens swej własnej pracy, ale do pierwszego wydania trzytomowego
dzieła trzeba było czekać aż do 1992 roku (w tłumaczeniu Maryny Ochab i Piotra
Graffa). Teraz, całkiem niedawno, bo w 2019 roku Państwowy Instytut Wydawniczy
(czyli mój ukochany PIW) postanowił wznowić wydanie pracy Braudel’a w ramach
wspaniałej „Serii Ceramowskiej”, czyli charakterystycznych i niepowtarzalnych w
swej szacie graficznej „Rodowodów Cywilizacji”. Macie zatem Państwo do
dyspozycji całkiem świeże wydanie wszystkich trzech tomów genialnego dzieła noszących
tytuły – „Struktury Codzienności”, „Gry Wymiany” i wreszcie, „Czas Świata”.
Dostępność
Bez trudu zakupicie Państwo całość poprzez znane
struktury dystrybucji wysyłkowej, zamieszczam link do serwisu Allegro, gdzie od
razu otwiera się przed Państwem wiele możliwości zakupu dzieła Braudel’a w
różnych formatach – mogę tylko serdecznie polecić i zapewnić, że warto jak
diabli…
Komentarze
Prześlij komentarz